Szukaj na tym blogu

wtorek, 2 października 2012

Tomme du Pays Basque. Fancuski ser z niemieckiego lidla.

Witam po przerwie!
Odwiedziłem dziś Lidla bo chciałem kupić Camembert, ale już wykupili. Natomiast w oczy rzuciła mi się wydzielony fragment lodówki z produktami regionalnymi. Były tam pozostałości po niemieckim tygodniu oraz francuskie specjały. Nabyłem obiecująco wyglądający taki oto kawałek sera:
Napis mógłby wskazywać, że mamy do czynienia z serem hiszpańskim, ale to francuski, tyle że wytwarzany w Pirenejach Atlantyckich

Według info na opakowaniu, dzisiejszy bohater to francuski ser miękki z mleka krowiego i owczego w plastrach, podpuszczkowy, dojrzewający. No to myślę sobie, taki soft oscypek. Otóż nie bałdzo. W zapachu - łagodnie serowy, nie wiem jak to ująć. Nie odrzuca w każdym razie.
W smaku - maślany, łagodny, miękki. Mnie smakuje.
W składzie sera znajdziemy to co niezbędne, czyli mleko pasteryzowane: owcze i krowie, sól kultury bakterii kwasu mlekowego. Dopiero otoczka (niejadalna) zawiera barwniki.


Cena: 7,77 PLN, waga 180 g.
Ocena:8/10
Plusy:
- przystępna cena;
- zgrabne, estetyczne opakowanie

Minusy:
- dostępność ograniczona do akcji tematycznych.

Kod kreskowy: 3023260028222


2 komentarze:

  1. Dobrze, że ten ser Ciebie smakuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż za bzdury wypisujesz. Skąd w ogóle takie skojarzenie, dotyczące oscypka. Bo owczy? Haha, mało wiesz o serach.

    OdpowiedzUsuń