Nowa akcja promocyjna Lidla trwa od tygodnia, natomiast reklamy pozwoliły na już wcześniejsze zwrócenie uwagi na nie do końca jasny pojedynek Okrasa vs Pascal (Myślałem, że Pascal to imię, a Brodnicki nazwisko, ale pewnie na potrzeby kampanii pozmieniali. W sumie lepiej brzmi niż np. Karol contra Pascal). Swoją drogą, słuchając reklam (tv raczej nie oglądam), myślałem że będzie to kolejny kulinarny program telewizyjny, ale rzeczywistość okazała się zgoła inna. Moim zdaniem in plus.
Całość w reklamach (aktualnie) prezentowana jest w formie zaczepnych, pyszałkowatych, acz sympatycznych zapowiedzi.
Całość w reklamach (aktualnie) prezentowana jest w formie zaczepnych, pyszałkowatych, acz sympatycznych zapowiedzi.
alle o cso chhozi?
Zainteresowani w temacie są zorientowani. Kto jeszcze nie zaznał, pokrótce tłumaczę. Co tydzień od poniedziałku, przez rok, prezentowane będą po dwa przepisy (jeden od monsieur Brodnickiego drugi od imć Okrasy). Przy wejściu do sklepu można zaopatrzyć się w ulotkę z przepisami i listą produktów (to już było w Biedronce z Kuroniami), ale dodatkowo Lidl postarał się o torby papierowe w cenie 0,39 zł i obniżył ceny na produkty z przepisów. Dobry pomysł (chodzi mi o obniżone ceny, a nie papierowe torby, które nota bene wyglądają całkiem estetycznie).
Jak na razie przepisy jawią się interesująco. W pierwszej odsłonie zaproponowano tortillę z chorizo i serem manchego (Pascal) oraz kurczak z chorizo i serem manchego (Okrasa). Składniki nabyłem, ale jeszcze nie kuchciłem. W tym tygodniu - szybka tarta (na cieście francuskim) z łososiem, mozzarellą i pomidorami, oraz marynowany schab z mozzarellą i grillowaną cukinią.
Pomysł z przepisami mi się podoba, może skłoni nie tylko niedzielnych kuchcików do poszerzenia kulinarnych horyzontów poza "klasyczne nieśmiertelniki".
Pomysł z przepisami mi się podoba, może skłoni nie tylko niedzielnych kuchcików do poszerzenia kulinarnych horyzontów poza "klasyczne nieśmiertelniki".
Pułapki:
W niedzielę w godzinach popołudniowych brak oferty z poprzedniego tygodnia. Chodzi o oliwki masline, które były w cenie regularnej, a wystawione już były suszone pomidory z przyszłego tygodnia. Na słoikach leżał (a nie wisiał) baner z ceną 4,12 zł, więc uznałem to za ofertę sprzedaży w takiej cenie i nabyłem słoik. Jednocześnie na półce, były też wystawione ale za 6,99 zł. I taką kwotę nabili na kasie. Nie doczytałem, że oferta obowiązuje od 6 sierpnia. Małe literki rulez.
Ocena. Na razie się powstrzymam, zobaczymy jak kampania się rozwinie i jakie doznania smakowe zaproponują nam groźnie wyglądający panowie z nożami. Zapowiada się ciekawie, a niewątpliwie zwraca uwagę intrygującymi reklamami.
A jakie są Wasze wrażenia?
Ocena. Na razie się powstrzymam, zobaczymy jak kampania się rozwinie i jakie doznania smakowe zaproponują nam groźnie wyglądający panowie z nożami. Zapowiada się ciekawie, a niewątpliwie zwraca uwagę intrygującymi reklamami.
A jakie są Wasze wrażenia?
Ta kampania to moim zdaniem marketingowy majstersztyk - jeśli chodzi o sieci sklepów to plasuje się chyba tylko za "zakazaną reklamą" TESCO z Natankiem-Batmankiem ^^
OdpowiedzUsuńza przeproszeniem toś dupa :) żądasz ceny za jaką brałeś - kiedyś nawet kłócić się nie musiałam z kierowniczą Lidla kiedy upatrzyłam sobie patelnię w promocji z 70 zł na 40. A co mnie obchodzi że to od jutra jak ja dziś widzę taką cenę i biorę :) powołanie się na prawo konsumenckie i zwrócono mi 30 zł
OdpowiedzUsuńkuchnialidla-ranking.pl - tu znajdziecie m.in. ile kalorii mają ich potrawy
OdpowiedzUsuń@anonimowy z 13 sierpnia: Gdyby mnie wtedy czas nie naglił, to bym się wykłócał, ale że mi się spieszyło, to machnąłem ręką.
OdpowiedzUsuń