Szukaj na tym blogu

wtorek, 31 lipca 2012

Hotel Vikingen Quality. Okurcalar Turcja

Dziś z innej beczki. Sezon urlopowy w pełni, to i ja się dostosuję.
Korzystając z wcześniejszego urlopu spowodowanego grudniowymi wyprzedażami First Minute, przełom kwietnia i maja spędziłem z rodziną w Turcji w hotelu Vikingen Quality. Zamawiając wyjazd rezerwowaliśmy inny hotel, ale ponieważ cuś nie wypaliło zaproponowali ten zachęcając wyższym standardem.

środa, 25 lipca 2012

Deser o smaku babeczki czekoladowej McEnnedy [Lidl]

Kolejny wynalazek tygodnia amerykańskiego z Lidla. Bynajmniej nie odkrycie.
Wprawdzie na wieczku widnieje napis jogurt, ale małymi literkami w polskiej wersji językowej napisano, że jest to deser  z jogurtu i wsadu. Co ciekawe, w pozostałych wersjach językowych występuje jogurt. Pewnie w innych krajach mają mniej wyśrubowane wymogi co do zawartości jogurtu w jogurcie. Mniejsza z tym.


środa, 18 lipca 2012

Pistacje na wagę z Biedronki

Poszukując godnego zastępcy nerkowców Akardo do wieczornego zagryzania rzuciły mi się ostatnio, oferowane w Biedronce, pistacje na wagę. Jak stali bywalcy zapewne wiedzą, w ofercie tego dyskontu dostępne są również te orzeszki w opakowaniach 200 gramowych w cenie aktualnie 8,49 zł.
Natomiast te na wagę oferowane są (w niektórych sklepach) w dwóch wersjach - , solone lub "sól z pieprzem". Kartony w których znajdują się orzeszki, opisane są jedynie w dolnej części - na naklejce dystrybutora, tak więc decydując się na właściwy rodzaj czytajmy uważnie. A dlatego, że zdarzyło mi się, że w obu kartonach znajdowały się pistacje solone. A ja chciałem te z pieprzem, bo bardziej mi podchodzą.
Te "zwykłe", solone, też nie są złe. Moim zdaniem smaczniejsze od tych paczkowanych. To jakiś inny rodzaj, bo są mniejsze, ale za to bardziej kruche, świeższe i jak wspomniałem mają lepszy smak. Może to też kwestia prażenia.
Jeśli chodzi o aktualnie dostępne orzeszki pistacjowe, to opisywane przeze mnie, sprzedawane luzem z Biedronki plasują się w czołówce (te z Lidla na wagę są za bardzo przyprażone),  co może również wynikać, że trafiłem na świeżą partię. No ale nabywając, można się organoleptycznie o stopniu świeżości produktu przekonać.
Kraj pochodzenia: Iran
Skład: pistacje 98,5%, sól 1,5%
Cena 38,99 PLN (w przeliczeniu, za 200 g wychodzi taniej (7,80) niż paczkowane (8,49)
Ocena 8/10
Plusy:
- smak, kruchość

Minusy:
- ograniczona dostępność tych z pieprzem.

Rekomendacja - kupować, zajadać. (żeby tylko jeszcze tak nie brudziły łupinkami:)


PS. A dziś Biedronka mi odpisała, że nerkowce zostały wycofane ze stałej sprzedaży :(

El Tequito. Pikantny sok pomidorowy. [Lidl]

Trwający właśnie tydzień meksykański w Lidlu umożliwia nam zaopatrzenie się w całkiem smaczny sok pomidorowy w pikantnej wersji.

czwartek, 12 lipca 2012

Ser Cheddar. McLelland. Seriously Strong. Nie tylko dla twardzieli. [Biedronka]

O zaletach (i wadach) tygodni tematycznych w dyskontach już wspominałem. Jedną z perełek, odkrytą przypadkowo podczas winno-serowo-winnych wieczorów ;) był serek nieco-śmierdzielek Cheddar kupiony w ubiegłym roku w Biedronce. Tak na marginesie to był jeden z tych produktów, który utwierdził mnie w celowości podzielenia się trafionym zakupem z innymi. Taki spiritus movens pisania bloga.



niedziela, 8 lipca 2012

Blacha do pizzy. Producent Variobella [Aldi]

Jedną wysłużoną blachę już mam. Dostałem w prezencie zwrotnym, tzn. prezent się nie przyjął i dostałem z powrotem. Jak już miałem blachę to się zawziąłem i nie mając stolnicy w końcu doszedłem do wprawy w wyrabianiu ciasta na pizzę. Do tego stopnia, że dotychczasowa blacha się nieco zużyła. Jak więc zobaczyłem w aldiku nowiutkie, błyszczące blachy bez śladów odprysków, przypaleń i tłuszczu za 14,99 to do razu jeden egzemplarz znalazł się w wózku. Potem przeczytałem, że blaszka owa przeznaczona jest specjalnie do pizzy mrożonej, ale co tam.